Dlaczego przy zakłusowaniu koń schodzi do środka

Są dwie główne przyczyny takiego zachowania konia. Pierwsza to błędy jeźdźca wynikające ze złego dosiadu, albo z niewłaściwego użycia pomocy. Druga to strategia konia na unikanie pracy.

Jeśli wolisz oglądać lub słuchać niż czytać, to zobacz film “Dlaczego przy zakłusowaniu koń schodzi do środka”.

Błędy w dosiadzie: nie siedzisz równo w siodle

Najczęstszy błąd w dosiadzie polega na tym, że jeździec nie siedzi równo w siodle. Przykładowo może spadać na zewnętrzną stronę siodła, zostawać za ruchem, albo wychodzić przed ruch konia i za bardzo dociążać mu łopatki. Każdy błąd w dosiadzie, w mniejszym lub większym stopniu, zaburza równowagę konia i zniechęca go do ruchu naprzód. Koń odmawia szybszego ruchu, ponieważ jest mu niewygodnie.

Wyobraź sobie, że niesiesz na barana małe dziecko. Jesteście w markecie, idziecie alejką, a dziecko wyciąga rączki do każdej półki i przechyla się raz na prawo, raz na lewo.  A teraz wyobraź sobie, że niesiesz idealnie dopasowany plecak, który gładko podąża za każdym twoim ruchem. Z którym ciężarem masz większą chęć do biegania?

Jeżeli nie siedzisz równo w siodle, to zaburzenie równowagi konia, nie jest twoim jedynym problem. Kolejny polega na tym, że jeździec siedzący w ten sposób, nie może prawidłowo i skutecznie działać pomocami, a tym samym szybko i sprawnie poprosić konia o powrót na ścianę. 

Upewnij się, że siedzisz równo w siodle i dokładnie na jego środku. Nie możesz się zsuwać ani na lewo, ani na prawo. Nie możesz się odchylać, ani kłaść koniowi na szyi. Wielu jeźdźców siedzi za blisko tylnego łęku. Upewnij się więc, że siedzisz na środku siodła, a nawet nieco bliżej przedniego łęku. 

Błędy w dosiadzie: zbyt wcześnie zaczynasz anglezować

Wielu jeźdźców tak bardzo chce kłusować, że pracują za konia. Wyprzedzają ruch i zaczynają anglezować, gdy koń jeszcze stępuje. To bardzo poważny błąd, ponieważ dociążając łopatki konia, również zaburzasz mu równowagę i zniechęcasz go do ruchu. 

Jeśli masz tendencję do zbyt wczesnego anglezowania, to przy każdym zakłusowaniu, pojedź kilka pierwszych kroków kłusa w pełnym siadzie i zacznij anglezować dopiero, gdy poczujesz, że ruch konia unosi cię do góry. Dzięki temu, jest duża szansa, że zaczniesz anglezować od razu na dobrą nogę. Jeśli masz problem z wyczuciem ruchu konia przy odbiciu się do anglezowania, to przeczytaj artykuł “Jak zacząć anglezować na dobrą nogę”.

Błędy w dosiadzie: nieświadomie karzesz konia

Wielu jeźdźców nieprawidłowo siedzi w siodle: nogi mają wysunięte do przodu, garbią się, mają zapadnięty pępek, a pupa siedzi na tyle siodła, zamiast na środku lub lekko z przodu. W takim dosiadzie, jeździec już w stępie zostaje za ruchem konia i nie ma szans, żeby prawidłowo odbić się z koniem do anglezowania. W efekcie, gdy tylko koń rusza kłusem, jeździec momentalnie traci równowagę i bezwładnie spada na tył siodła, uderzając konia w grzbiet. Wielu jeźdźców instynktownie próbuje ratować sytuację i utrzymać równowagę, łapiąc się za wodze. To tylko pogarsza sprawę, ponieważ silne pociągnięcie za pysk jest “karą” dla konia, który posłusznie odpowiedział na pomoce jeźdźca i ruszył do przodu. Takie działanie jest dla konia niezrozumiałe i powoduje opór do ruchu naprzód, który kojarzy mu się z niewygodą i bólem.

Jeśli masz problem z zabieraniem się z ruchem konia, to najlepiej poćwicz jeżdżąc na lonży. Ćwicz anglezowanie i przejścia do półsiadu oraz stanie w strzemionach. Wszystkie ćwiczenia wykonuj trzymając ręce nad głową lub wyciągnięte w bok. W takiej samej pozycji ćwicz przejścia z kłusa do stępa i ze stępa do kłusa.

Błędy w użyciu pomocy: za mocno ściskasz łydkami!

Niestety niewiele koni rekreacyjnych rusza kłusem od delikatnego naciśnięcia łydkami. W takiej sytuacji, jeździec może pomyśleć, że koń nie poczuł dotyku, więc zaczyna ściskać coraz mocniej. Tymczasem takie myślenie jest zgoła błędne. Jeżeli koń nie reaguje na delikatny nacisk łydek, to nie znaczy, że go nie czuje. On go zwyczajnie ignoruje! Mocniejsze zaciskanie łydek powoduje usztywnienie i psuje dosiad. Może też powodować bunt u niektórych koni. Takie działanie nigdy też nie sprawi, że koń zacznie ruszać kłusem od delikatnego nacisku łydek. A przecież o to nam chodzi!

Jeśli koń nie reaguje na delikatny sygnał łydkami, to po prostu użyj bata! W materiałach dodatkowych dostępnych tutaj jest artykuł o tym jak prawidłowo używać bata.

Błędy w użyciu pomocy: prosisz o zejście do środka

Wielu jeźdźców nieświadomie “prosi” konia o zejście do środka, ponieważ używając bata, cofają wewnętrzną rękę i ciągną za wędzidło.

Aby temu zapobiec, koniecznie należy zamienić palcat na bat ujeżdżeniowy i zwracać baczną uwagę, żeby podczas korzystania z bata NIE cofać ręki.

Błędy w użyciu pomocy: brak przygotowania

Niewielu jeźdźców pamięta, że przed zakłusowaniem należy odpowiednio przygotować konia. Jeśli tego nie zrobisz, to zaskoczysz go nagłym, niespodziewanym sygnałem. Pamiętaj, że koń potrzebuje chwili, żeby zareagować na pomoce, więc nie należy się niecierpliwić i zaczynać działać coraz mocniej, jeśli koń nie rusza kłusem w pierwszej chwili. 

Zawsze odpowiednio wcześniej przygotuj konia do zakłusowania i daj mu czas na zareagowanie na pomoce. Najlepszym przygotowaniem są półparady, które równoważą konia i wyczulają go na pomoce. Jeśli nie wiesz jak zrobić półparadę, to możesz delikatnie nabrać wodze, tak żeby lekko czuć pyszczek, wyprostować się, usiąść głębiej w siodło i nieznacznie zwiększyć ruch bioder, aby koń musiał mocniej zapracować zadem i grzbietem. Teraz możesz poprosić o kłus.

Końska strategia unikania pracy

Wiele koni zauważyło, że gdy zejdą do środka, to nie muszą już kłusować, bo jeździec desperacko walczy o powrót na ścianę i przestaje wymagać kłusa. Schodzenie do środka jest więc ich sposobem na unikanie pracy.

Moja rada jest zupełnie nieintuicyjna, ale w takiej sytuacji, po prostu zignoruj zejście do środka i dalej wymagaj od konia zakłusowania, jak gdyby nic się nie stało. Utrzymuj szyję konia prosto i skup się na jeździe naprzód, w ogóle nie myśląc o powrocie na ścianę. Pamiętaj o zasadzie

najpierw chód, potem kierunek.

Polega ona na tym, że najpierw skupiasz się na wyegzekwowaniu zadanego chodu, w naszym przypadku kłusa, a dopiero później, gdy jedziesz już zadanym chodem, myślisz o kierunku jazdy.

Gdy, mimo zejścia ze ściany, uda ci się zakłusować, to nie staraj się od razu na nią wrócić. Zamiast tego, przejedź kłusem na wprost kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt kroków. Pamiętaj, żeby cały czas utrzymywać szyję konia prosto. Jest duża szansa, że koń sam wróci na ścianę. Wówczas poproś go o przejście do stępa, pochwal go i daj mu chwilę stępa na zupełnie luźnej wodzy.

Jeśli masz jakieś pytania lub wątpliwości dotyczące tematu, to możesz napisać je w:

  • komentarzu pod tym postem
  • w komentarzu pod filmem na YouTube
  • wiadomości na Instagramie https://www.instagram.com/konieikropka/
  • mailu na adres poczta@konieikropka.pl

Dodaj komentarz